Niedziela, 15 czerwca 2025r.

Imieniny: Wita, Jolanty

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Rozmaitości / Co przynosi nam szczęście? – Ciekawostki

Rozmaitości

Co przynosi nam szczęście? – Ciekawostki

Foto: arch.

Od niepamiętnych czasów ludzie interesowali się symbolami i talizmanami, które rzekomo przynoszą szczęście. W zależności od rejonu świata i kultury, pozytywne działanie przypisywano różnym przedmiotom lub roślinom. Mogłoby się jednak wydawać, że w kraju takim jak Polska, w którym przeważająca większość mieszkańców jest wyznania katolickiego, nikt raczej nie wierzy w przesądy. Otóż, nic bardziej mylnego. Poniżej znajdziecie wyniki badań, a także kilka ciekawostek związanych z tym tematem. Jak to jest z tym „szczęściem po polsku”? Mamy na nie wpływ, czy niekoniecznie?

Co Polakom przynosi szczęście?

Gdyby spytać kilku przechodniów w polskich miastach, z czym kojarzy im się szczęście, pewnie większość wymieniłaby dobre zdrowie, posiadanie rodziny, pracy i własnego miejsca na ziemi. Wspomniane odpowiedzi mają swoje odzwierciedlenie w życzeniach, jakie składamy sobie z okazji urodzin, imienin, czy świąt. Zwykle cytujemy popularną formułkę: „zdrowia, szczęścia, pomyślności” albo „sto lat”. Co ciekawe, coraz powszechniejsze stają się życzenia w stylu „szóstki w lotto”, albo „wytypowania szczęśliwych liczb na loterii” (sprawdź tutaj). Nie da się ukryć, że – według badań – dołączenie do grona lotto milionerów uszczęśliwiłoby wielu Polaków.

Szczęście kojarzy się nam więc w wieloraki sposób i pewnie każdy dodałby do powyższej listy coś od siebie. A gdyby zadać kolejne pytanie – „Czy wierzysz w to, że szczęściu można pomóc?” – jak brzmiałaby odpowiedź statystycznego Kowalskiego? Warto posłużyć się jeszcze na chwilę przykładem Totolotka, by odpowiedzieć na to pytanie. Otóż, statystyki pokazują, że niemal połowa grających nie wierzy, że szczęście może się do nich uśmiechnąć. A mimo to grają. Czasem z przyzwyczajenia, innym razem dla emocji lub zabawy. Oczywiście są i tacy, co konsekwentnie od lat skreślają te same numery i są przekonani, że wreszcie im się uda.

Najpopularniejsze przesądy na temat szczęścia

Kilka lat temu CBOS przeprowadziło szczegółowe badanie, zatytułowane „Przesądy wciąż żywe”. Cóż się okazało? Otóż, przesądy związane z przekonaniem, że coś może nam przynieść szczęście są w Polsce niezwykle popularne. Aż jedna trzecia badanych osób (dokładnie 29%) trzyma za coś lub za kogoś kciuki wierząc, że to pomoże odnieść sukces. Tylko nieco mniej, bo 25% respondentów wierzy z kolei w to, że spotkanie kominiarza musi zwiastować mniejszy lub większy powód do radości. Co piąta osoba cieszy się, gdy znajdzie czterolistną koniczynę, natomiast dalsze 18% posiada jakiś osobisty talizman przynoszący szczęście. Z kolei wśród liczb najbardziej pozytywnie kojarzy się z kolei „siódemka” – 11% ankietowanych jest pewnych o jej niezwykłych „mocach”.

Badania pokazały również, że wśród przesądów zwiastujących niepowodzenia, najbardziej żywe są: stłuczenie lustra (wróżące kilka lat nieszczęść), a także czarny kot przebiegający nam drogę. Prawie co czwarty Polak zmartwi się, gdy przytrafi mu się jedna z tych dwóch sytuacji.

Jak to jest z tym szczęściem?

Czy talizmany naprawdę przynoszą szczęście? Czy to możliwe, że zasuszona w książce czterolistna koniczynka pomoże nam zdać egzamin? Oczywiście wiele osób twierdzi, że tego typu rzeczy trzeba traktować z przymrużeniem oka i z pewną dozą dystansu. Często przy okazji rozmów o szczęściu i talizmanach porusza się także kwestię sugestii, według której jeśli się mocno w coś uwierzy, wówczas nasza wiara niejako przejawia się i manifestuje w realnym życiu. Dla przykładu – jeśli student wziął na egzamin maturalny maskotkę, co do której jest święcie przekonany, że przynosi mu szczęście, wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego plan się ziści. Obecność maskotki-talizmanu wpłynie bowiem na odczuwanie większego spokoju u studenta, a także wewnętrznego przekonania i pewności, że „się uda”. Co natomiast stałoby się w przypadku analogicznej sytuacji, z założeniem, że student nawet nie zajrzał do notatek i w ogóle się nie uczył? Czy wtedy talizman również przyniesie mu szczęście? Bardzo wątpliwe…

Z pewnością posiadanie szczęśliwej koniczynki, bransoletki, misia czy kamienia jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Niemniej, warto traktować tego typu rzeczy z poczuciem humoru i dystansem. Gdyby faktycznie istniały magiczne talizmany albo rybki spełniające życzenia, wówczas co druga osoba na świecie bez problemu wygrałaby w Lotto. A tak się przecież nie dzieje.

Autor: red.
comments powered by Disqus