Flota Świnoujście
Wybrali mecz zamiast wesela
Foto: Bartek Wutke/Social North
Flota Świnoujście pewnie zdobyła kolejne trzy punkty. Ofiarą biało-niebieskich padł tym razem Bałtyk Gostyń. Bramki zdobywali głównie nasi wychowankowie: Oskar Zięty, Michał Nowak, Kamil Trzeciak, Łukasz Mickiewicz i Mariusz Helt. Jednego gola dorzucił także Grzegorz Skwara i... obrońca gości.
Jeszcze przed sobotnim meczem, trener Tomasz Błotny udzielając wywiadu dla Telewizji Świnoujście, bardzo ostrożnie powiedział, że spodziewa się wyniku 5:0 dla Floty. Jeżeli jednak ktoś chciałby na tej podstawie obstawiać wynik meczu, srodze by się zawiódł. Już do przerwy Wyspiarze prowadzili taką różnicą bramek, by po przerwie dołożyć jeszcze trzy gole.
W czwartek drużyna gości skontaktowała się z Flotą, prosząc o przełożenie sobotniego spotkania. Jedne z piłkarzy Bałtyku miał mieć tego dnia ślub i niemal cała drużyna z liczącego sobie nieco ponad sześciuset mieszkańców Gostynia, była nań zaproszona. Niestety na taki manewr było już za późno i do Świnoujścia goście przyjechali w mocno rezerwowym składzie i bez zmienników na ławce rezerwowych.
Strzelanie zaczęło się już w dziesiątej minucie po fantastycznym strzale Mariusza Helta w samo okno. Gol z piętnastu metrów mógłby być ozdobą niejednego ekstraklasowego spotkania. Podobnie z kolejną bramką – tym razem uderzał Oskar Zięty z 12 metrów. W dwudziestej minucie było już 4:0 po golach Michała Nowaka i tradycyjnie już szalejącego na boisku Grzegorza Skwary. Dla popularnego „Messiego” każdy mecz to okazja do zabawy piłką i szukania finezyjnego wykończenia akcji. Lider Wyspiarzy stara się przy tym nie być w polu karnym egoistą i ochoczo obsługuje świetnymi podaniami kolegów z zespołu. To że nie zawsze uda się zdobyć bramkę, to już sprawa drugorzędna.
Przed przerwą swojego drugiego gola strzela jeszcze Nowak. Okazje mają także goście, którzy mimo wszystko stawiają większy opór niż Jastrząb Łosośnica w zeszłym tygodniu, jednak na posterunku jest Łukasz Gądek, który zastępuje kontuzjowanego Cezarego Świątka. Golkiper ciągle jeszcze narzeka na uraz kolana, czekają go dalsze badania i nie wiadomo kiedy znowu zobaczymy go na boisku.
W przerwie dwie zmiany. Za Tomasza Maślaka wchodzi Łukasz Mickiewicz, a za kapitana drużyny Pawła Stankiewicza – Piotr Wysocki, który wrócił do Floty po wielu latach. Wyspiarze od początku tej części spotkania bardziej szanowali piłkę, było więcej gry kombinacyjnej i kilkanaście zmarnowanych sytuacji. Pudłowali nie mal wszyscy piłkarze Floty – od napastników po obrońców. W polu karnym gości nie pojawił się tylko Gądek. Wynika meczu nie zmieniał się jednak aż do 67 minuty, kiedy to naszych zawodników wyręczył obrońca gości, wpychając piłkę do siatki po strzale Nowaka. Ostatnie bramki to jednak dzieło naszych piłkarzy – Kamila Trzeciaka i Łukasza Mickiewicza, zwłaszcza to ostatnie trafienie to kolejny majstersztyk – strzał z 20-25 metrów, tuż przy słupku, obok dobrze interweniującego bramkarza gości.
- Gdyby nie ten ślub i wesele, przyjechalibyśmy w znacznie lepszym składzie i na pewno stawilibyśmy większy opór – zapewniał po meczu trener Gostynian Ryszard Sidorowicz. - W rewanżu Flocie nie będzie już tak łatwo.
Wyspiarze w trzech spotkaniach zdobyli aż 24 bramek, tracąc zaledwie jedną. Jednak już za tydzień Flotę czeka bardzo ważny mecz z Falą w Międzyzdrojach. Rywale z sąsiedniej wyspy są jednym z faworytów ligi i na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Pierwsze wyspiarskie derby w tym sezonie odbędzie się w sobotę o 15, na stadionie w Międzyzdrojach.
Flota Świnoujście – Bałtyk Gostyń 8:0 (5:0)
Bramki: Mariusz Helt (10), Oskar Zięty (13), Michał Nowak (18, 38), Grzegorz Skwara (20), Sławomir Kieliszek (67, samobójcza), Kamil Trzeciak (83), Łukasz Mickiewicz (85)
Flota: Łukasz Gądek, Przemysław Rygielski, Sławomir Mazurkiewicz, Paweł Stankiewicz (46 Piotr Wysocki), Tomasz Polarczyk (78 Kamil Trzeciak), Mariusz Helt, Grzegorz Skwara, Tomasz Maślak (46 Łukasz Mickiewicz), Radosław Welka (83 Marek Sokołowski), Michał Nowak, Oskar Zięty (59 Dawid Trafalski)
Bałtyk: Przemysław Dublas, Marek Bembel, Andrzej Frańczak, Jakub Grychtolik, Jakub Ligenza, Sławomir Kieliszek, Mateusz Malinowski, Bartłomiej Juszczak, Robert Pałka, Mikołaj Kwiatkowski, Michał Kwiatkowski
Autor: Bartek Wutke
DOŁĄCZ DO NAS: