Poniedziałek, 6 maja 2024r.

Imieniny: Judyty, Jakuba, Filipa

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Niedosyt po Pucharze

Flota Świnoujście

Niedosyt po Pucharze

Foto: Bartek Wutke/Social North

Flota Świnoujście odpadła z rozgrywek regionalnego Pucharu Polski po spotkaniu z Gryfem Kamień Pomorski. Wyżej notowani rywale wgrali z Wyspiarzami 2:1 i to oni przechodzą do kolejnej rundy. Bramkę dla Floty zdobył Michał Nowak.

Flota nie była faworytem tego spotkania. Gryf Kamień Pomorski występuje na co dzień w IV lidze zachodniopomorskiej, czyli o trzy kasy wyżej od Wyspiarzy. Mimo to kilkuset kibiców, którzy mimo środka tygodnia i niekorzystnej godziny rozgrywania meczu, do końca wierzyło w małą niespodziankę. Nie udało się.

Tradycyjnie swoje trzy grosze musieli wrzucić sędziowie spotkania. Nie nadążali za akcjami, mylili się i dopuścili do ostrej gry, którą później panicznie próbowali opanować rozdając żółte kartki. Tu też nie zawsze pokazali je tym zawodnikom, którzy akurat zawinili. W sumie spokojnie mogło się bez arbitrów obyć.

Flota rozpoczęła mecz w nieco rezerwowym składzie. Już w sobotę dużo ważniejszy mecz derbowy z Prawobrzeżem i dlatego trener Tomasz Błotny postanowił oszczędzić zawodników. Na ławce zasiedli Łukasz Gądek, Oskar Zięty i Tomasz Polarczyk. Swoją szansę w bramce próbował wykorzystać Sebastian Podhorodecki i mimo że popularny „Koziołek” popisał się kilka paradami, to jednak więcej było niepewnych zagrań.

Już w 28 minucie goście wychodzą na prowadzenie, strzałem z ostrego konta Mateusz Bątkowski przerzucił naszego bramkarza. Gra nie kleiła się żadnej ze stron i tak naprawdę Gryf zdobycie prowadzenia zawdzięczał większemu doświadczeniu jako drużyna. Różnicy klas nie było zanadto widać. Błotny w przerwie przeprowadził dwie zmiany i na boisku pojawili się Zięty oraz Łukasz Mickiewicz.

Korekta składu wyrównała przebieg spotkania. Akcje były składniejsze, szybsze. Na skrzydle szalał Mariusz Helt, który z meczu na mecz jest coraz lepszy. Szkoda tylko kilku zmarnowanych sytuacji, kiedy miał okazję do zdobycia gola. To jednak po jego podaniu Michał Nowak w 72 minucie z bardzo bliska pokonał bramkarza gości i doprowadził do wyrównania.

Już chwilę później goście znowu wychodzą na prowadzenie. Kolejne spięcie między piłkarzami obu drużyn, pełne przepychanek i krzyków wyraźnie rozkojarzyła Wyspiarzy. Szymon Włodarek wykańcza akcję po stałym fragmencie gry i w 76 minucie jest 2:1 dla Gryfa. Flota wyrównała za sprawą Przemysława Rygielskiego, ale sędzie bramki nie uznał, dopatrując się pozycji spalonej Sławomira Mazurkiewicza. W tej samej akcji nasz obrońca ucierpiał w starciu z rywalem i meczu już nie dokończył. Flota wcześniej wykorzystała już limit zmian i musieliśmy ukończyć spotkanie w „dziesiątkę”.

W sumie wynik pojedynku z Gryfem nie jest zaskoczeniem. Jednak z przebiegu meczu trudno nie odnieść wrażenia, że można się było pokusić o niespodziankę i awans do kolejnej rundy. Teraz przed piłkarzami Floty kolejny poważny ligowy sprawdzian. Już w sobotę zmierzą się w derbach Świnoujścia z Prawobrzeżem.

 

Flota Świnoujście – Gryf Kamień Pomorski 1:2 (0:1)

Bramki: Nowak (72) – Bątkowski (28), Włodarek (76)

Flota: Sebastian Podhorodecki, Przemysław Rygielski, Sławomir Mazurkiewicz, Paweł Stankiewicz, Daniel Raczkowski (46 Łukasz Mickiewicz), Mariusz Helt, Grzegorz Skwara, Marek Sokołowski (46 Oskar Zięty), Tomasz Maślak (67 Dawid Damazyn), Michał Nowak, Kamil Trzeciak (79 Tomasz Polarczyk).

Gryf: Marcin Piorun, Konrad Kowalczyk (81 Przemysław Książek), Marek Hajdukiewicz, Adrian Kopczyński, Mateusz Bątkowski, Damian Kaczmarek, Norbert Neumann, Sebastian Bisewski (46 Radosław Misztal), Sebastian Kmetyk, Adrian Chodorowski, Szymon Włodarek.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus